Wady basenu ze słoną wodą – 5 problemów, o których sprzedawcy Ci nie mówią.
Marzy Ci się basen jak z luksusowego hotelu? Ta jedwabiście gładka, lekko słona woda, która nie szczypie w oczy i nie pachnie chlorem… Brzmi jak bajka, prawda? Też dałem się uwieść tej wizji. Zanim jednak wydasz kilka tysięcy złotych na generator chloru, pogadajmy szczerze, jak sąsiad z sąsiadem, o drugiej stronie medalu. Bo basen ze słoną wodą ma swoje wady, o których w sklepie usłyszysz rzadko.
1. Wysoki koszt na start to nie mit
Bądźmy szczerzy – to nie jest tania zabawa. O ile sama sól jest śmiesznie tania, o tyle serce całego systemu, czyli generator chloru (elektrolizer), to spory wydatek. Trzeba na niego wydać od około 500 zł za podstawowy model (małe baseny stelażowe) do nawet 6000 zł i więcej za urządzenie z automatycznym pomiarem pH.
Kwota robi wrażenie? Zanim ją poniesiesz, musisz wiedzieć, że to nie jest jeszcze koniec wydatków . Sam kiedyś myślałem, że to jedyny duży koszt. Niestety, życie szybko zweryfikowało ten optymizm, o czym przeczytasz za chwilę.
2. Ciągła walka z wysokim pH
To jest chemiczny fakt, z którym nie wygrasz: elektroliza soli naturalnie podnosi poziom pH wody. To taki mały, wbudowany „skutek uboczny” produkcji chloru. Pomyśl o tym jak o odpalaniu grilla – niby chcesz tylko upiec kiełbaski, ale przy okazji zawsze zadymisz trochę podwórko.
Co to oznacza w praktyce? Że będziesz musiał regularnie, niemal bez przerwy, korygować wodę za pomocą regulatora pH-. W „zwykłym” basenie robisz to od czasu do czasu. W basenie ze słoną wodą to niemal codzienny obowiązek. Sytuację poprawia stacja automatycznego dozowania pH-, wtedy tylko raz na sezon wymieniasz „beczkę” z pH- i zapominasz o temacie. Zaniedbanie walki ze zbyt wysokim pH prowadzi do mętnej wody, osadów wapiennych i słabszego działania chloru.
3. Elektroda – serce systemu, które wymaga troski (i pieniędzy)
Generator chloru ma kluczowy element, który wykonuje całą magię – elektrodę. To ona pod wpływem prądu rozbija sól i tworzy chlor. I jak każde ciężko pracujące serce, wymaga opieki i z czasem się zużywa.
Z mojej praktyki wynika, że elektrodę w tanich generatorach chloru do basenów stelażowych, trzeba czyścić z osadu wapiennego kilka razy na sezon. W profesjonalnych elektrolizerach wystarczy raz na kilka lat. Inaczej wydajność elektrody spada na łeb na szyję. Co gorsza, to część eksploatacyjna. Jej żywotność to zazwyczaj od 3 do 7 lat. A koszt nowej? To spory wydatek. Trzeba to wliczyć w długoterminowe koszty utrzymania basenu.
4. „Efekt szklarni” i zapach chloru pod zadaszeniem
To problem, który dotyka głównie właścicieli basenów z przesuwnym zadaszeniem. Masz piękną, szczelną kopułę, która chroni wodę i utrzymuje ciepło. Rano idziesz z kawą, odsuwasz segment, a w twarz uderza Cię intensywny zapach chloru, zupełnie jak na publicznej pływalni. Skąd to się bierze, skoro miało się nie czuć chloru?
Mówiąc prosto: generator produkuje chlor, gdy chlor wiąże się z zanieczyszczeniami tworzą się chloraminy, które są odpowiedzialne za „typowy zapach chloru”, które przy braku wentylacji zostają w zamkniętej przestrzen. Rozwiązanie jest na szczęście proste, choć trochę kłopotliwe: przed każdą kąpielą trzeba porządnie przewietrzyć basen, odsuwając zadaszenie na co najmniej 15 minut.
5. Cichy wróg, czyli korozja
Sól, nawet w niewielkim stężeniu, jest substancją korozyjną. Działa powoli, ale systematycznie. Jest jak cichy, cierpliwy złodziej, który powoli podkrada życie wszystkim metalowym elementom w Twoim basenie i wokół niego.
Na co uważać?
- Drabinki i poręcze: Wybieraj tylko te z najwyższej jakości stali nierdzewnej (AISI 316), bo tańsze (AISI 304) szybko pokryją się rdzawymi zaciekami.
- Pompa: Musi być przeznaczona do pracy ze słoną wodą.
- Oprawy lamp i inne elementy metalowe: One też są narażone.
- Pompa ciepła: Jeśli ją masz, upewnij się, że jej wymiennik ciepła jest tytanowy, bo tylko taki opiera się korozji solnej.
- Beton i kamień: Rozbryzgi słonej wody mogą z czasem powodować wykwity i niszczenie betonowych lub kamiennych obrzeży.
FAQ – Najczęstsze pytania
Podsumowanie: Czy więc warto?
Żeby nie było – basen ze słoną wodą to fantastyczne rozwiązanie i ogromna wygoda. Woda jest naprawdę innej jakości. Ale nie jest to system bezobsługowy i bezkosztowy. Trzeba być świadomym jego wad:
- Spory wydatek na start.
- Konieczność ciągłego pilnowania pH.
- Czyszczenie elektrody.
- Ryzyko korozji metalowych elementów.
Pamiętaj, to nie jest rozwiązanie typu „zainstaluj i zapomnij. To raczej świadomy wybór wygody, za którą trzeba zapłacić – zarówno na początku, jak i w trakcie eksploatacji.